Home Europa Volterra, Włochy

Volterra, Włochy

by Magdalena Krychowska
9 komentarzy

Toskańskie Wampiry

Volterę odkryłam całkiem przypadkiem. Właściwie to powinnam podziękować autorce sagi Zmierzch. Pojechaliśmy tam na ogromną prośbę młodej wielbicielki, zaczytanej w Zmierzchu. Wszak to właśnie tam była siedziba książkowej familii Volturii. Muszę przyznać, że autorka idealnie osadziła swoich bohaterów. To toskańskie miasteczko położone jest na wzgórzu na wysokości od 500 m.n.p.m. Wiedzie do niego droga wśród cyprysów. Sama Voltera widziana z dołu robi dość ponure, przygnębiające wrażenie. W sam raz na siedzibę władców wampirzego rodu. Znajduje się 70 km od Florencji i około 50 od Sienny.

Dać się zaskoczyć chwili

Pojechaliśmy tam totalnie nieprzygotowani, mieliśmy zatrzymać się na maksymalnie godzinę, spełnić obietnicę i jechać dalej. Utknęliśmy w tym etruskim mieście na pół dnia. Pochłonął nas labirynt wąskich uliczek, płaskorzeźb zjedzonych zębem czasu, zaułków i zakamarków. Może właśnie to pewne lekceważenie i nieodrobienie zadania domowego dało nam totalną świeżość w odbiorze tego miasta i pozwoliło zaskakiwać się na każdym kroku. Nie wiedzieliśmy czego się spodziewać, prócz rzecz jasna Wampirów ;-). Nie mieliśmy żadnych oczekiwań. Wszak celem dnia była Sienna, do Voltery zboczyliśmy tylko tak na sekundę. W rezultacie do Sienny nie dojechaliśmy, a po Volterze ledwo nam czasu starczyło by na chwilę do Pizy skoczyć.

Nie chcieliśmy stamtąd wyjeżdżać. Błądzilismy uliczkami, wchodzilismy w podziemia by wyjść nimi z kompletnie innej strony miasta. Gubiliśmy się, zaglądaliśmy w każdy zakamarek. Do tej pory uśmiecham się gdy wspominam jak krzyknęłam – ej poczekajcie tylko zerknę co widać za murem. Zerknęłam i zdębiałam absolutnie. Moim oczom ukazały się ruiny amfiteatru.  Teraz już wiem, że to nie byle jaki amfiteatr, ale ruiny odkryte w latach 50 XX wieku, pochodzące z I w. n.e. Teatr w Volterze jest jednym z lepiej zachowanych amfiteatrów we Włoszech. Najlepiej prezentuje się z ulicy Via Lungo le Mura del Mandorlo.

Kraina alabastru

Volterra jest od setek lat słynna z produkcji wyrobów z alabastru. Historia wyrobów została zebrana w muzeum alabastru, gdzie znajdziecie dzieła z każdej epoki – począwszy od czasów Etrusków. W obrębie miasta nadal są pracownie artystyczne zajmujące się produkcją alabastrowych cacuszek.

Na zakończenie wizyty warto przysiąść gdzieś na murach i poobserwować senne, pastelowe, toskańskie wzgórza. Ps. najlepsze carpaccio z truflami jadłam w Volterze, a było to w restauracji Ristorante Da Beppino Di Senes Angelo & C Snc

 

Może Cię również zainteresować:

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

9 komentarzy

Najpiękniejsze miasteczka we Włoszech. Wybór blogerów podróżniczych 8 kwietnia 2021 - 23:44

[…] 3. Volterra, Toskania – wybór Marii Magdaleny z bloga Okiem Maleny […]

Reply
Natalia | Zapiski ze świata 19 grudnia 2016 - 10:08

I znowu okazuje się, że „tam gdzie nic nie ma” można spędzić super dzień, bo jest tak wspaniale! 🙂

Reply
Mmalena 19 grudnia 2016 - 11:58

To prawda. Fajnie czasem zboczyć z utartej ścieżki i dać się zaskoczyć 🙂

Reply
Ewa 19 grudnia 2016 - 09:58

Bardzo ładne miasteczko! Czasem faktycznie lepiej się nie przygotowywać i miec otwartą głowę na poznawanie nowego miejsca 🙂

Reply
Rosaline 19 grudnia 2016 - 09:38

Bardzo urocze okolice. Chętnie zwiedziłabym to miasto.

Reply
Wzgórze Srđ - panorama Dubrownika i przeklęte Lokrum - Okiem Maleny 14 sierpnia 2016 - 18:08

[…] Florencja – Most Złotników, Bangkok – świątynia jutrzenki o zachodzie słońca, Volterra – ruiny amfiteatru, Luang Prabang – ściana deszczu ;-). Dubrownik? I tu zawsze […]

Reply
Paulina 28 lipca 2016 - 13:13

ah te uliczki <3

Reply
What is up Daria 28 lipca 2016 - 11:20

Cudowne, klimatyczne miejsce 🙂 Nie dziwię się, że nie chcieliście wyjeżdżać.

Reply
Asiazpstrykamy 27 lipca 2015 - 12:05

Największe wrażenie i tak zrobiły na mnie widoki i krajobrazy dookoła. Takie bardzo nietypowe dla Toskanii 🙂
Będąc już w Volterrze dopiero, zorientowałam się, że to przecież wampirze miasto 🙂

Reply

Ta strona korzysta z plików cookies do prawidłowego działania bloga, aby oferować funkcje społecznościowe, analizować ruch na blogu i prowadzić działania marketingowe. Czy wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies? Akceptuję Więcej informacji w Polityce Prywatności

Polityka Prywatności
Close