Tarragona – stolica Złotego Wybrzeża
Tarragona jest drugim co do wielkości miastem w Kataloni. Jednak to wcale nie oznacza, że czeka Cię tam tylko huk, tłum i wielkomiejski zgiełk. To portowe miasto jest świetnym miejscem na zarówno jedno jak i kilkudniową wycieczkę z Barcelony. Jest bardzo kompaktowe i każdy znajdzie coś dla siebie. Są plaże, są zabytki, a do tego przepyszne owoce morza, plątanina wąskich uliczek, Rzymianie, Unesco i mikro sklepiki z rękodziełem. Uwierz mi w Tarragonie ciężko się nie zakochać. Zapraszam na tekst, w którym opowiem Ci o tarragońskich urokach. 🙂
Tarragona wczoraj i dziś – kilka słów o historii
Na początek kilka słów o początkach miasta. Rzymianie założyli Tarragonę ponad 200 lat p.n.e. Nazywała się wtedy Tarraco i była jednym z obozów, z których Rzymianie podbijali półwysep Iberyjski. W czasie największej świetności miasto wybijało własną monetę i było uważane za jedno z bardziej eleganckich miast cesarstwa. Patronem Tarragony była Minerwa – rzymska bogini mądrości i sztuki (odpowiedniczka greckiej Ateny). W mieście pozostało tak wiele zabytków z czasów rzymskich, że w 2000 roku kompleks archeologiczny Passeig Arqueològic wpisano na listę UNESCO. W Tarragonie jest to co szczególnie cenię – czyli przenikanie się historycznych zabytków z nową tkanką miejską. Dzięki temu miasto jest niezwykle fotogeniczne i pełne uroczych zakątków. Miasto specjalizuje się w rekonstrukcjach historycznych. Co roku, w maju, odbywa się tu festiwal rzymski Tarraco Viva!.
Zabytki Tarragony
Zabytki z czasów Cesarstwa Rzymskiego
Po takim wstępie nie mogę nie rozpocząć spaceru po mieście od opowiedzenia co tam Rzymianie po sobie pozostawili. Pierwszy z zabytków przywita nas już na drodze do miasta. Jest to wielki akwedukt nazywany mostem diabła – Aqüeducte de les Ferreres. Znajduje się ok. 15 km przed Tarragoną ma blisko 30 metrów wysokości i 250 metrów długości. W centrum jest dobrze zachowany amfiteatr, mury miejskie, ruiny teatru i cyrku, nekropolia, forum, wieża Pretorian.
Większość atrakcji można obejrzeć bez wchodzenia na muzealny teren. Jeśli jednak chcesz obejrzeć dokładnie każdy kamień z tamtej epoki pamiętaj, że w poniedziałki muzea są zamknięte.
katedra św. Tekli w Tarragonie
Budowa katedry pod wezwaniem św. Tekli rozpoczęła się pod koniec XII wieku. W 1171 roku Hug de Cervelló – ówczesny biskup – Tarragony zapisał w testamencie środki na jej budowę. Katedrę zbudowano w stylu romańsko – gotyckim, na planie krzyża. Powstała w najwyższym punkcie miasta, na miejscu dawnych koszar rzymskich i świątyni cesarza Augusta. W V wieku naszej ery w tym miejscu była bazylika wzniesiona przez Wizygotów. Bazylikę zniszczono podczas najazdów muzułmańskich w VIII wieku. Do X wieku w tym miejscu stał meczet. Świątynię św. Tekli konsekrowano w XIV wieku – była ona uważana za najwspanialszą katedrę w Kataloni.
Na placu przed katedrą odbywają się pchle targi, muzycy grają na gitarach, a wieczorami w okolicznych knajpkach kwitnie życie nocne. Wąskie uliczki nieopodal katedry to dobre miejsce na zakup pamiątek. W okolicy jest bardzo dużo sklepików z rękodziełem m.in. z ceramiką oraz wyrobami skórzanymi.
Casa Castellarnau
Dom rodziny Castellarnau połozony jest przy Calle de Cavallers 14. Pochodzi z XV wieku i do XX wieku był własnością jednego z możniejszych rodów mieszkających w Tarragonie. W 1542 roku w Casa Castellarnau zatrzymał się sam cesarz Karol I podczas swojej wizyty w mieście.
Na parterze umieszczono eksponaty archeologiczne, na piętrach znajdują się dobrze zachowane pokoje z meblami z XVIII i XIX wieku. Na szczególną uwagę zasługuje sufit w sali balowej zdobiony freskami przedstawiającymi sceny z mitologii – ich autorem jest osiemnastowieczny malarz z Prowansji Josep Bernat Flaugier. Warto zwrócić uwagę na umieszczone w jednej z sal obrazy – mozaiki z drewna. Precyzja jest niesamowita.
Muzeum jest nieczynne w poniedziałki, a w pozostałe dni tygodnia jest otwarte pomiędzy 9:30, a 14:30. Wstęp kosztuje 3,3 euro – warto wiedzieć, że od października do maja w ostatnie wtorki miesiąca wstęp jest bezpłatny.
Jeśli lubisz zwiedzać starodawne wnętrza z pewnością zainteresuje Cię drugi szlachecki dom – La Casa Canals, przy ulicy carrer d’en Granada nr 11.
Balcó del Mediterrani
Balco del Mediterrani to nazwa 300 metrowej promenady widokowej położonej pomiędzy Rambla Nova, a amfiteatrem na 40 metrowym wzniesieniu. Rozciąga się stąd cudny widok na wybrzeże, port oraz na amfiteatr. Spacerując promenadą koniecznie zwróć uwagę na kutą barierkę z XIX wieku – jest to dzieło architekta Ramona Salasa i Ricomy z 1889 roku – podobno jej dotknięcie przynosi szczęście.
Rambla Nova i pomnik als Castellers
Rambla Nova bardzo różni się od wąskich, krętych uliczek w sercu starego miasta. Jest szeroka, stoją przy niej piękne XIX wieczne budynki, z modnymi sklepami w kondygnacji parteru. Na środku biegnie promenada wśród drzew. Na końcu Rambla Nova, tuż przy balco del mediterrani, znajduje się fontanna z figurą dziecka bawiącego się z gęsią oraz pomnik Ruggiera di Lauria – włoskiego admirała, który rozbił wojska francuskie, które zaatakowały Katalonię podczas krucjaty aragońskiej w XIII wieku.
Oprócz pomników i fontann warto zwrócić uwagę na wysoką rzeźbę przedstawiającą budowanie castells czyli wież z ludzi. Ta katalońska tradycja w 2010 roku została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Wieża ma od 6 do 10 pięter. Castellersi ubrani są w jednakowe koszulki oraz w pasy na brzuchu, które chronią kręgosłup oraz służą za podporę osobom wspinającym się na kolejne piętra wieży. The pom de dalt – ostatnie piętra wieży (z reguły 3) tworzą dzieci, pinya – podstawę wieży- może pomóc tworzyć każdy przechodzień. Budowie towarzyszą tradycyjne melodie wygrywane na instrumencie dętym zwanym grallą. Jeśli chcesz zobaczyć budowanie wież na żywo odwiedź Tarragonę w październiku.
Street art w Tarragonie
Tarragona ma tez całkiem pokaźny zbiór street – artu. Miej oczy szeroko otwarte, żeby nie przegapić żadnej perełki. Napewno najsłynniejszym dziełem jest mural na placu Plaça dels Sedassos z 1995 roku, który namalował artysta z Tarragony – Carles Arola. Mural wykonał w stylu trompe-l’oeil – czyli dającym złudzenie, że namalowane rzeczy są trójwymiarowe. Mural przedstawia tradycyjną XIX – wieczną fasadę budynku oraz postacie mieszkańców miasta przedstawione w charakterystyczny sposób czyli z dużymi głowami – tzw. nanos. W Tarragonie można zobaczyć pochody Nanos w czasie festiwalu Santa Tekla pomiędzy 15 a 24 wrześniem. Eksponaty, które biorą udział w paradzie w tzw Seguici Popular – czyli popularnym orszaku – można oglądać w muzeum Casa de la festa – również podczas wirtualnego spaceru.
Zerknij jakie okazy udało mi się znaleźć podczas spaceru po mieście. To zdecydowanie nie wszystko – w następnym akapicie pokażę Ci niesamowite murale jakie zdobią portową dzielnicę El Serallo.
Dzielnica El Serallo
Do El Serallo można bez problemu dostać się spacerkiem z centrum Tarragony. El Serallo to dzielnica portowo – rybacka. Jest to idealne miejsce na odpoczynek po całodziennym zwiedzaniu Tarragony. Szczególnie pięknie prezentuje się w promieniach zachodzącego słońca. Można wtedy podziwiać cudne barwy i zakończyć dzień obserwując taniec kolorowych fontann. Warto również zwrócić uwagę na bardzo ciekawe murale o tematyce marynistycznej. Dwa są tuż przy porcie, na samym początku el Serallo, a kolejne znajdują się nieopodal XIX wiecznego kościółka oraz na samym końcu ulicy.
Dzielnica jest niezwykle urokliwa, a okoliczne restauracje serwują wspaniałe owoce morza. Polecam restaurację Varadero przy placu Trafalgar nr 13. Odwiedziłam ją dwa razy i jadłam między innymi przepyszne vongole, małże okładniczki (navajas) oraz morskie ślimaki (los caracoles marinos).
Plaże Tarragony
Tarragona leży na wybrzeżu Costa Dorada. Złote Wybrzeże to ponad 200 km pięknych plaż, które rozciągają się od granic Barcelony, aż po ujście rzeki Ebro. Okolice Tarragony to 10 pięknych plaż, które ciągną się przez 15 km linii brzegowej. Ja opowiem ci o trzech, które udało mi się odwiedzić.
El Miracle
El Miracle to plaża miejska położona tuż przy centrum miasta. Pomimo swojej nazwy oznaczającej “cud” plaża cudem nie jest. Głównie ze względu na swoją lokalizację – znajduje się tuż przy drodze oraz lini kolejowej. Nawet ciągnąca się wzdłuż promenada Rafaela de Casanovy nie ratuje sprawy. Ale, ale – plaża ma jeden zasadniczy atut – jest idealnym miejscem, aby złapać ostatnie promienie słońca w oczekiwaniu na pociąg. Jeśli odwiedzasz Tarragonę z psem to na końcu, z lewej strony plaży, jest wybieg dla psów.
L’Arrabassada
L’Arrabassada jest oddalona o około 1,5 km od plaży miejskiej El Miracle. Znajduje się w spokojniejszym miejscu i posiada całą infrastrukturę niezbędną do plażowania – bary, knajpki, prysznice i ładną promenadę. Plaża L’Arrabassada jest jedną z dwóch plaż w okolicach Tarragony, której przyznano odznaczenie błękitnej flagi.
Na plażach w okolicach Tarragony można zobaczyć żółwie morskie. Jeśli je zobaczysz pamiętaj, że nie należy się do nich zbliżać na odległość mniejszą niż 7 metrów, stawać na ich drodze, nie wolno im przeszkadzać, krzyczeć a także robić zdjęć z lampą błyskową. Należy niezwłocznie zawiadomić numer 112.
W sierpniu 2014 roku na plaży L’ Arrabassada znaleziono gniazdo z 89 jajami żółwi morskich. W tym samym roku pod koniec października na plaży Llarga przyszło na świat ponad 20 żółwików.
La Savinosa
Ostatnia plaża, na którą Cię zabiorę jest zdecydowanie mniejsza. Jest to 350 metrowa plaża La Savinosa. Podobnie jak L’Arrabassada została oznaczona błękitną flagą. La Savinosa jest plażą dla nudystów, jednak to nie oznacza, że spotkasz tam tylko nagie osoby. Zdecydowanie układ sił pomiędzy tekstylnymi i semitekstylnymi (czyli topless 😉 a naturystami to jakieś 60 do 40. W każdym razie jeśli masz opory przed opalaniem się toples na miejskich plażach to na La Savinosie możesz to robić z czystym sumieniem.
Koniecznie wybierz się na spacer po szlaku skalnym pomiędzy plażą La Savinosa, a L’Arrabassada. Wiedzie on wzdłuż posiadłości należącej do opuszczonej fabryki tytoniu. Budynek wygląda imponująco i aż prosi się, aby zamiast opuszczonych hal powstał tu piękny hotel.
Tarragona – informacje praktyczne
- Jak dojechać do Tarragony?
- autobusem z lotniska El Prat – ok. 1h i 20 minut bilet kosztuje ok. 15 euro
- autobusem z lotniska w Reus oddalonego o 7 km
- pociągiem ze stacji Barcelona Sants – ok. 1h i 20 minut bilet kosztuje 9 euro
- Bilety wstępów do muzeów
- bilet łączony do 4 zabytków z czasów rzymskich oraz 2 domów szlacheckich: 11,05 euro (zniżkowy 5,5)
- bilet łączony – 4 zabytki z czasów rzymskich: 7,4 euro (zniżkowy 3,65)
- pojedyncze wejście: 3,3 euro / 1,7 euro
- bilet do muzeum w katedrze św. Tekli: 5 euro
- Gdzie nocować w Tarragonie?
- Ja podczas pobytu w Tarragonie zatrzymałam się w hostelu Noria. Cóż – jeśli zależy Ci na miejscu w centrum, bez większych luksusów, to w sumie mogę polecić. Plusem jest cena, recepcja, gdzie można zostawić bagaż. Pokoje są malutkie, ale czyste. Dużym minusem jest brak nawet najmniejszej lodówki w pokoju. Hostel leży tuż przy placu Placa de la Font, na którym jest mnóstwo restauracji i barów. Jeśli poszukujesz innego miejsca zerknij na dostępne noclegi – będzie mi niezwykle miło jeśli skorzystasz z linków afiliacyjnych bookingu na mojej stronie.
I jak? Masz ochotę na odwiedzenie Tarragony? Mam nadzieję, że mój przewodnik pomoże Ci w zaplanowaniu pobytu. Koniecznie zerknij na moje teksty o Barcelonie oraz o Cadaques – cudnym miasteczku na Costa Brava, w którym mieszkał Salvador Dali.
A tym czasem zapraszam Cię do polubienia malenowego FP na Facebooku oraz profilu na Instagramie, gdzie kilka razy w tygodniu pojawiaja się nowe zdjęcia i instastory. Nie chcesz przegapić kolejnego wpisu? Koniecznie zapisz się do Newslettera -> Zapisuję się teraz! A jeśli lubisz to co piszę to zapraszam Cię również na moje konto na Patronite – możesz zostać mecenasem malenowego pisania – na Patronów czekają niespodzianki 🙂albo po prostu możesz postawić mi kawę 🙂 nie trzeba się rejestrować, zakładać konta, wystarczy blik i już. Dzięki 🙂