Site icon Okiem Maleny

Trekking w Nepalu – poradnik praktyczny

Treking w Nepalu Annapurna Base Camp Okiem Maleny

Treking w Nepalu Annapurna Base Camp

Trekking w Nepalu – poradnik praktyczny

Trekking w Nepalu to od lat był mój podróżniczy święty Grall. Jeszcze nie tak dawno przetrząsałam wszelkie możliwe zakamarki internetu w poszukiwaniu informacji o tym jak się do niego przygotować.

Czas szybko mija i ani się obejrzałam moje marzenie i chyba jedna z najwiekszych przygód jest już tylko pięknym wspomnieniem. Postanowiłam zgromadzić w tym poście wszystkie pytania jakie kołatały mi się po głowie, wszelkie kwestie, których i tak mimo obejrzenia setek stron nadal nie byłam pewna oraz te podstawowe. Mam nadzieję, że jeśli podobnie jak ja planujesz wyjazd do Nepalu i pójście w góry na kilka dni, a jesteś w tym temacie totalnie zielony ten post pomoże Ci ruszyć dalej.

Treking w Nepalu Annapurna Base Camp Okiem Maleny

Spis Treści:

Treking w Nepalu Annapurna Base Camp Okiem Maleny

Kiedy jechać na trekking w Nepalu?

Zacznijmy od najważniejszej kwestii czyli kiedy wybrać się do Nepalu? Najbardziej polecanymi są terminy wiosenne: marzec / maj oraz jesienne: październik / listopad. Dlaczego? Ponieważ w grudniu – lutym jest jeszcze bardzo zimno, a pod koniec maja rozpoczyna się pora deszczowa i a tym samym treking może być uprzyjemniany przez ulewne deszcze, dodatkowo widoczność w tym okresie jest dość kiepska. W okresie letnim poleca się odwiedzenie regionu: Manang, Mustang lub Dolpo.

Terminy wiosenne mają ten plus, że pod koniec marca zobaczycie na wysokości ponad 2500 m kwitnące rododendrony. Są to widoki nie do zapomnienia. Gdy czytałam o rododendronowych lasach i różowych himalajskich wzgórzach nie mogłam sobie tego wyobrazić. Rzeczywistość przerosła moje oczekiwania.

Minusem tego terminu jest to, że widoczność jest trochę rosyjską ruletką. Mnie dopisywało szczęście 😉 i w kluczowych momentach niebo było czyste, jednak w Annapurna Base Camp kilka dni przed moim przybyciem była burza śnieżna, na wzgórzu Poon Hill dzień po mnie nie było widać nic. Ani pół góry. A ja przyzwyczaiłam się, że około 14.00 widoki się powoli kończyły i przybywały gęste chmury. Podobnie było w Pokharze, gdzie widoczność praktycznie była zerowa. Ośnieżone górskie szczyty pokazały się na chwilę, a potem zasnuł je smog i chmury.

Czy mimo deszczu i popołudniowych chmur wybrałabym raz jeszcze ten termin? Zdecydowanie tak, ale ja byłam zafiksowana na zobaczenie tych słynnych rododendronów w Himalajach. 🙂

Treking w Nepalu Annapurna Base Camp Okiem Maleny

Jak załatwić wizę do Nepalu?

Wizę bez problemu uzyskuje się na lotnisku w Katmandu. Posiadanie zdjęcie paszportowego ułatwia sprawę, bo nie trzeba czekać w kolejce do automatów, tylko wypełnia się papierowy wniosek  i od razu czeka się w kolejce do kasy 🙂 O papierowe wnioski trzeba spytać obsługi, bo często leżą gdzieś ukryte.

Opłata za wizę do Nepalu wynosi:

Po uiszczeniu opłaty z paragonem w ręku czeka się w jeszcze jednej kolejce 🙂 Ostatniej ;-). Strażnik graniczny wbija wizę do paszportu i już można wyruszać na podbój Nepalu.

Na lotnisku w Katmandu znajduje się kantor oraz pre-paid taxi.

Treking w Nepalu Annapurna Base Camp Okiem Maleny

Jakie ubrania zabrać na trekking w Nepalu?

ubrania

Można z przymrużeniem oka stwierdzić, że to bardzo babski problem 😉 Ale jednak nie do końca. Wybierając się na trekking w Nepalu trzeba być przygotowanym na różne warunki klimatyczne. W ciągu jednego dnia można przejść od zimy do lata. Nawet jeśli w internetach widzi się zdjęcia szczęśliwych zdobywców w krótkich spodniach to trzeba wiedzieć, że wieczorami tyłek może solidnie zmarznąć, a od pewnej wysokości nie tylko wieczorem 😉

Lista ubrań:

Treking w Nepalu Annapurna Base Camp Okiem Maleny

buty

To jak z tymi butami? Podejściówki wystarczą czy lepiej mieć typowe buty górskie, trekingowe trzymające kostkę z podeszwą B/C? Długo się zmagałam z tym tematem 😉 I gdyby nie to, że moje stare buty rozpadły się na dwa tygodnie przed wyjazdem pewno pojechałabym w lżejszych butach. I pewno pożałowałabym przy pierwszej ulewie 😉

Podczas trekkingu w Nepalu można spotkać całą paletę różnych butów – nie mówię tu o kuriozalnym przeglądzie znanym z naszych Tatr 😉 Lekkie buty za kostkę, podejściówki i solidne buty z otokiem. Jeśli podobnie jak ja nie masz zbyt dużej wprawy w górskich szlakach namawiam do kupienia solidnych butów, które dadzą Wam pewność, będą dobrze usztywniały kostkę, a podeszwa da komfort chodzenia po nierównym podłożu. Ja wybrałam Hanwagi Alaska GTX Lady. Buty sprawdziły się w każdym calu. Nie miałam nawet pół pęcherza. Nigdy nie oszczędzaj na butach, śpiworze i plecaku 😉 Sprawdź cenę tego modelu butów.

I ważna informacja – jeśli podobnie jak ja kupujesz buty na ostatnią chwilę i zastanawiasz się jak to z ich rozchodzeniem to mam dobrą informację: jeśli buty podobnie jak Hanwagi mają wyściółkę, która nie jest skórzana to rozchodzą się błyskawicznie i nie trzeba się obawiać, że podczas trekingu będziesz czuł się jak w piekielnych imadłach. Buty, które w środku mają skórę wymagają dłuższego rozchodzenia. Ja przed wyjazdem chodziłam w nowych butach przez tydzień do pracy plus w weekendy zrobiłam dwa 7 kilometrowe spacery po lesie. Finito.

Do plecaka wrzuć jeszcze japonki pod prysznic. Nie bierz sandałów, ani innych, lżejszych butów. Zbędny bagaż. Nawet jeśli jest ciepło to za sekundę na szlaku spotkasz setki, tysiące i miliony schodów. Po którymś pokonanym schodzie koordynacja już nie ta i łatwiej jakoś wywinąć kostkę 😉

Treking w Nepalu Annapurna Base Camp Okiem Maleny

Jaka kondycja jest wymagana?

Czy trekking w Nepalu to marzenie do spełnienia dla wszystkich? Teoretycznie tak. Na szlaku można spotkać ludzi w prawie każdym wieku i o różnej kondycji.

Trochę wstyd się przyznać, ale moje plany treningowe przed wyjazdem przesuwały się z tygodnia na tydzień, aby wreszcie zastał mnie dzień wyjazdu. A to pogoda robiła psikusy, a to się rozchorowałam. Szczerze? Miałam pietra czy nie padnę na pierwszej górce.

Jeśli jesteś osobą aktywną, po zimowym sezonie, podobnie jak ja, wskakujesz na rower i na rozgrzewkę robisz 30 km, jedziesz w góry i po dziennej wycieczce i przedreptaniu ok 30 km z tzw. marszu nie odchorowujesz tego tydzień w łóżku, to nawet bez super przygotowania i po zimowym zasiedzeniu dasz sobie radę.

Niemniej u mnie to zimowe zasiedzenie oznaczało 2 x w tygodniu jogę plus przynajmniej w weekend ok. 5 km spacery z psem. I to jest takie moje minimum, chyba, że na polu rzuca żabami 😉 . Dodatkowo dla swojego czystego sumienia po domu chodziłam w ciężarkach na nogach – tak było, nie wiem co mi to dało prócz wspomnianego spokoju :D, ćwiczyłam deskę dla wzmocnienia pleców plus robiłam ćwiczenia na wzmocnienie mięśni nóg. Jednak szczerze mówiąc z tą regularnością to różnie bywało.

Po przejściu całej trasy mogę stwierdzić jedną rzecz – gdyby nie ta joga to cienko to widzę. Podstawową kwestią jest rozciągnięte ciało. Gdybym bez tej elastyczności miała pokonać te tysiące schodów, z których jeden sięga do kostki, a drugi prawie do kolana wyzionęłabym tę resztkę ducha, która tam jeszcze zostawała.

Treking w Nepalu Annapurna Base Camp Okiem Maleny

Jak wygląda kwestia mycia na trasie?

W każdym schronisku, w każdym razie na trasie Annapurna Base Camp, jest informacja o ciepłym prysznicu, a nawet o gorącym. Czasem jest to tylko informacja, czasem woda jest letnia, a czasem leje się na Was prawie wrzątek, który trudno uregulować 😉 Jednak pod prysznicem panuje prawie ta sama temperatura co poza murami naszej łazienki 😉 Dlatego jak już dojdziecie do miejsca docelowego to póki jest w miarę akceptowalna temperatura na zewnątrz biegnijcie pod prysznic. Moment wyłączenia ciepłej wody lub kąpiel w lodowatej jest wtedy bardziej do zniesienia 🙂 Jak już się wykąpiecie możecie spokojnie robić inne rzeczy. Ta mądrość życiowa dotarła do mnie w miarę szybko bo już w okolicach 3 noclegu 😉

Im wyżej tym zimniej i tym chęć na sprawdzenie czy hot shower jest hot czy raczej cold staje się coraz mniejsza, aż wreszcie zanika. I wtedy przychodzą z pomocą wilgotne chusteczki 🙂 Naprawdę nie wyobrażam sobie siły, która w MBC namówiłaby mnie na kąpiel 🙂 Siedziałam wtedy w pomieszczeniu dygocząc z zimna ubrana w bluzkę termiczną, polar, kurtkę, czapkę otulona kocem i rozgrzewałam się herbatą z imbiru. Zresztą noc wcześniej w czasie ulewy w Himalaya’i również wspomniana siła nie wystąpiła 😉

Treking w Nepalu Annapurna Base Camp Okiem Maleny

Choroba wysokościowa – jak to ugryźć?

Oprócz obawy, że z powodu jakże sumiennych treningów padnę za pierwszym rogiem, drugą kwestią, która spędzała mi sen z powiek była choroba wysokościowa. Informacje teoretyczne i medyczne o samej chorobie znajdziecie chociażby na tej stronie – nie czuję się kompetentna, aby Ci je przedstawiać, jednak opiszę jak to u mnie wyglądało.

Szczęśliwie mnie nie dopadła. Pierwszej nocy rzeczywiście miałam kłopoty z zaśnięciem i trochę łapałam powietrze jak ryba. Było to na zawrotnej wysokości 2000 m. Być może to bardziej było wynikiem emocji niż zmiany ciśnienia. Potem już było ok. Czasem tylko ziewałam przeciągle, ale generalnie spałam jak dziecko, apetyt miałam za dwóch, głowa mnie nie bolała. Gdy siedziałam w bazie MBC na wysokości 3700 czułam się trochę otumaniona, a następnego dnia gdy wędrowaliśmy o wschodzie słońca do ABC na wysokość 4130 m. rzeczywiście wszyscy dyszeli jak stado wilków 😉 . I to jedyne skutki różnicy ciśnienia jakie odczułam.

Miałam w apteczce Diuramid, jednak nie brałam go prewencyjnie bo jest to niezwykle silny lek. Pamiętaj, że to tylko moja decyzja i swoją podejmij po konsultacji z lekarzem. Naturalnymi lekami / środkami zapobiegawczymi są imbir i czosnek. W menu każdego schroniska znajduje się zupa czosnkowa i herbata imbirowa. Piłam herbatę z imbiru praktycznie przez cały treking od poranka po zmierzch, piłam dużo wody – nawodnienie organizmu jest niezwykle ważne, unikałam alkoholu oraz jadłam zupę czosnkową praktycznie codziennie. Dodatkowo starałam się przestrzegać magicznej różnicy wysokości  500 m między miejscami noclegu – jednak to nie zawsze się udawało.

I jeszcze jedno na zakończenie – to, że kiedyś przebywało się na danej wysokości  i nie odczuwało się żadnych skutków ubocznych, nie jest gwarantem, że następnym razem też tak będzie. Niestety choroba wysokościowa może nas dotknąć zawsze. Jej objawy pojawiają się od 4 do 24 godzin.

Treking w Nepalu Annapurna Base Camp Okiem Maleny

Jak spakować apteczkę na trekking w Nepalu?

O apteczce w podróży pisałam Wam w poście Azja – jak przygotować się do wyjazdu? Krótki przewodnik. Jednak apteczka na trekking w Nepalu różniła się kilkoma składnikami. Oto i moja lista leków:

Treking w Nepalu Annapurna Base Camp Okiem Maleny

Jak wygląda kwestia wody do picia podczas trekkingu w Nepalu?

Na całej trasie trekkingu Annapurna Base Camp oraz z tego co wiem Everest Base Camp nie ma problemu z dostępem do wody pitnej. Przed wyjazdem kupiłam tabletki do uzdatniania wody jednak nie użyłam ani pół. Woda kosztuje od 80 rupii nepalskich do 200. (ok. 102 rupii nepalskiej to 1 $) Im wyżej tym drożej. Im wyżej tym trudniej również o butelkowana wodę – trzeba troszczyć się o swoją butelkę, aby nie zostać na lodzie 😉

I tu ważna uwaga 🙂 W Pokharze w sklepach sportowych są aluminiowe butelki na wodę utrzymujące temperaturę. Stwierdziłam, że taki wynalazek jest bezsensu i o tym jak się myliłam przekonałam się na wysokości 3000 m. W dzień w słońcu było dość ciepło, jednak woda była w cieniu plecaka w bocznej kieszeni. Dodatkowo wychładzał ją wiatr i w rezultacie okazało się, że mam lodowatą wodę do picia. I tu pojawia się problem – nawadniać się trzeba, aby nie dostać choroby wysokościowej, a ma się średnią ochotę na lodowatą wodę. Dlatego nie zapomnij kupić takiej butelki. Idąc z MBC do ABC nocą poratowałam się wypożyczeniem termosu z herbatą imbirową ze schroniska 🙂

Treking w Nepalu Annapurna Base Camp Okiem Maleny

Niezbędne gadżety/wyposażenie podczas trekkingu w Nepalu

Co jeszcze może Ci się przydać podczas trekkingu w Nepalu?

Treking w Nepalu Annapurna Base Camp Okiem Maleny

Epilog czyli kilka złotych rad

Treking w Nepalu Annapurna Base Camp Okiem Maleny

Spodobał Ci się post? Zostaw po sobie ślad dając lajka, komentując lub udostępniając znajomym. Jeśli uważasz, że jakąś kwestię pominęłam daj mi znać w komentarzu, a uzupełnię post o kolejne punkty. Cała trasa trekkingu w Nepalu, warunki noclegowe oraz ceny będą zawarte w kolejnym poście – Annapurna Base Camp – treking w Himalajach.. O tym co dobrego można zjeść na trasie trekingu oraz w Nepalu przeczytasz w poscie o kuchni nepalskiej.

Zapraszam Cię też do polubienia mojego FP na Facebooku  oraz profilu na Instagramie, gdzie kilka razy w tygodniu pojawiają się zdjęcia z podróży. Nie chcesz przegapić nowych postów? Koniecznie zapisz się do Newslettera -> Zapisuję się teraz!

Treking w Nepalu Annapurna Base Camp Okiem Maleny

Exit mobile version