Mapa wszystkich wpisów na blogu, ale nie tylko.
Mój Tato miał taką wielką mapę z PLO (polskie linie oceaniczne – ech czasy dawnej świetności naszej floty). W każdym razie mapa ma wymiary ponad metr na około 2 metry i jest oprawiona w ciężką drewnianą ramę. Obecnie jest na niej multum nieistniejących już Państw. Tato dziurkaczem robił dziurki we wszystkich miejscach na świecie, które odwiedził po czym wsadził w nie malutkie lampki choinkowe i tak mieliśmy w domu wielką, świecąca mapę świata na ścianie. Wszystkie kontynenty oprócz Antarktydy były podziurkowane. Niestety mapa nie mieści się w moim mini mieszkanku i siedzi sobie w pomieszczeniu gospodarczym, i czeka na lepsze czasy 😉 .
Dlatego też zaznaczyłam na tej mapce na czerwono miejsca odwiedzone i opisane, na niebiesko – odwiedzone i nieopisane (jeszcze). Mam nadzieję, że nie zrobiło to za dużego galimatiasu i mapka nadal jest czytelna.