Skalne Miasto – Adrszpach
Niedaleko polskiej granicy z Czechami położone jest Skalne Miasto w miejscowości Adršpach na terenie Obszaru Chronionego Krajobrazu Broumowszczyzna. Miejsce idealne na jednodniową wycieczkę z południowej części Polski oraz na miły przerywnik w podróży w dalsze miejsca czeskiej krainy, np. do oddalonej o 180 km Pragi. Zapraszam na krótki przewodnik co, gdzie i jak 🙂 A jeśli wybierasz się do Pragi – koniecznie przeczytaj również Praga w dwa dni – plan zwiedzania
Trutnow
Jeśli jedziecie z Północy Polski idealnym rozwiązaniem będzie nocleg w przygranicznym Trutnowie. Miasteczko nie jest duże, ale jest niesamowicie urokliwe i ma bogatą historię. No i to co lubię najbardziej czyli legendy 🙂 Pierwsza z nich ma odbicie już w samej nazwie – według jednej z koncepcji nazwa miasta pochodzi od pogromcy smoka – rycerza Albrechta z Trautenberga. Całą legendę znajdziecie na portalu Lubawka [KLIK].
Oprócz legendarnego smoka w Trutnowie możemy też odnaleźć ślady innej legendarnej postaci – karkonoskiego ducha gór, który u nas nazywany jest Liczyrzepą, a po czesku Krakonoš lub Krkonoš. Na rynku, w samym centrum, znajduje się piękna fontanna z 3 metrowym pomnikiem Krakonosza. W mieście funkcjonuje też browar, którego nazwa wywodzi się od tej postaci. Funkcjonuje on od XVI wieku. Jeśli będziecie koło browaru wstąpcie na obiad lub kolację do znajdującego się niedaleko hotelu Krakonoš. Restauracja ma typowy czeski wystrój, bardzo dobre jedzenie. Kelnerzy są dość specyficzni w obejściu, żeby nie powiedzieć szorstcy 😉 mówią tylko po czesku i niemiecku, ale potem okazało się, że nawet menu po angielsku i polsku istnieje, a na koniec zaszczycił nas nawet uśmiech 😉 Koniecznie spróbujcie zupy czosnkowej z grzankami – niebo w gębie ;-), o smażonym serze nawet nie będę wspominała bo to klasyka klasyki 😉
W Trutnowie warto zatrzymać się w hotelu Alfa [KLIK]. Znajduje się na spokojnej uliczce, bardzo blisko rynku i wspomnianej restauracji 😉 Miła i pomocna obsługa, a rano dobre śniadanie.
Droga do Skalnego Miasta
Skalne Miasto znajduje się 22 kilometry od Trutnowa. Przy wyjeździe z miasta jest drogowskaz na Adrszpach, jednak jeśli nie jesteście przyzwyczajeni do górskich dróg, nie czujecie się pewnie za kierownicą lub nie do końca ufacie własnemu autu to radziłabym Wam pojechać na około. Patrząc na mapę powinniście pojechać drogą 301 na Radvanicę i Jivkę i tam zakręcić do skalnego Miasta. A dlaczego? A z powodu tej czerwonej lini, którą zaznaczyłam na mapie.
Wygląda całkiem niegroźnie. W każdym razie tak myślałam wieczorem w hotelu przygotowując trasę. Ot zakręty. Tylko te „ot zakręty” są umieszczone na wąskiej drodze, która cały czas pnie się do góry. W samochodzie zapanowała cisza jak makiem zasiał, ja powoli na dwójce wspinałam się, modląc się do wszystkich znanych bogów aby auto mi nie zgasło. Oglądnęłam sobie teraz drogę na podglądzie google i wcale nie oddaje jej rzeczywistego „uroku”. Oczywiście weźcie poprawkę na to, że na codzień towarzyszą mi w miarę proste pomorskie drogi 🙂 W każdym razie jak już szczęśliwie wyjechałam z tych zakrętów to zaczęłam wspominać zeszłoroczną jazdę po Bośni, gdy skręciłam wedle wskazówek nawigacji, a nie drogowskazu i finalnie wylądowałam w wąwozie, do którego należy się zapuszczać autem terenowym, a nie wypożyczonym, nowym autem.
Kochankowie, rynek Słoni, ząb Karkonosza i mysza dziura
Szlak wycieczki po skalnym mieście jest dość dobrze oznaczony. Warto kupić bilet przez internet, aby uniknąć dużych kolejek – link poniżej w akapicie „informacje praktyczne”.
Większość formacji skalnych jest opisanych i rzeczywiście nietrudno ujrzeć w nich sugerowane kształty. Zwiedzanie zaczyna się tuż przy malowniczym górskim jeziorze. Spacerując po Skalnym Mieście miałam wrażenie, że napięcie stopniowo wzrasta. Dawna nazwa początku trasy „skalne przedmieście” idealnie pasuje.
Trasa nie jest trudna. Jednak część od Gromowego Kamienia bardzo często prowadzi po wielu wąskich schodach raz w dół raz w górę. Jednak myślę, że z chwilami odpoczynku jest możliwa do przejścia dla każdego. Jedna uwaga i pułapka to „Mysza Dziura” na końcu trasy. Przez ten przesmyk przejdą tylko osoby, których „średnica” nie przekracza 50 cm.
Gotycka Brama
Brama Gotycka to dawne wejście do Skalnego Miasta. Wybudowano ja w 1839 roku wraz z całą siecią schodów i chodników. Warto dodać, że pierwsze turystyczne wyprawy w rejon skalnego miasta rozpoczęły się na początku XVIII wieku. Pierwsze szlaki wybudowano 100 lat później po wielkim pożarze w 1824 roku, który zniszczył roślinność jednoczenie udostępniając skalne labirynty.
Goethe i wielka powódź
Skalne Miasto odwiedziło wiele sławnych osób. Między innymi Fryderyk August, cesarz Józef II a także poeta J.W. Goethe. W 1932 roku na pamiątkę tej wizyty na szlaku wmurowano tablicę pamiątkową i popiersie poety.
Przez większość trasy idziemy wzdłuż małego strumyczka – rzeki Metuje, aż trudno uwierzyć, że w 1844 roku rzeka zalała skalne miasto. Na trasie zobaczymy pamiątkową tablicę i ówczesny poziom wody wyryty na skale. Na rzece znajduje się małe, skalne jeziorko, po którym za dodatkową opłatą można przepłynąć się łódką i wrócić z powrotem na szlak schodami z drugiej strony jeziora. Jest to sztucznie utworzony staw, który służył kiedyś do spławiania wyciętego drewna. Wszystkie te atrakcje znajdują się w okolicach wielkiego i małego wodospadu.
Najciekawsze formacje skalne
Oprócz wąskich przejść między skałami, Diablego mostu, Słoniowego rynku, które robią ogromne wrażenie najbardziej spektakularna część trasy rozpoczyna się za Gromowym Kamieniem.
Na wcześniejszej trasie warto zwrócić uwagę na groźną minę Lwicy, która zerka na nas z jednego masywu. Miniemy też bliźnięta w beciku, dywan – tu już trzeba posłużyć się wyobraźnią. Po dłuższej chwili rzeczywiście da się zauważyć zwinięty dywan. Tuż przed wejściem na diabelski most przejdziemy koło zęba Krakonosza. Skubaniec musiał mieć naprawdę wielką paszczę 😉
Na mnie duże wrażenie robiły drzewa rosnące na samych czubkach skał.
Kochankowie to jedna z najwyższych i najpiękniejszych formacji. Skały mierzone z poziomu doliny mają 100 metrów wysokości. Żeby ujrzeć ich w pełnej krasie należy wdrapać się po licznych schodach na punkt widokowy. I właściwie od tego momentu zaczyna się już wspomniana przeze mnie trudniejsza część trasy pod znakiem setek wąskich schodów.
Nieco dalej czeka nas wspinaczka na punkt widokowy, z którego możemy zobaczyć piękną panoramę adrszpaskich skał. Na punkcie widokowym umieszczona jest tablica z opisem wszystkich widzianych skał. Dojście do punktu jest wąziutką ścieżką. Niektóre osoby z lękiem wysokości czuły się tam dość niepewnie.
Ostatnia wspinaczka to wejście na punkt widokowy, z którego widać Starostę i Starościnę. To dwie ogromne skały, które wyglądają jak postać kobiety i mężczyzny zwrócone do siebie twarzami i rozmawiające z sobą.
Skalne Miasto – informacje praktyczne:
- godziny otwarcia: 7 dni w tygodniu od 8.00 do 18.00
- rejsy łódką od 9.00 do 17.00
- parking znajduje się tuż przy skalnym mieście i kosztuje 100 koron czeskich za auto i 40 za motocykl
- bilety do Skalnego Miasta można kupić w dwóch kasach:
- jedna dla płatności gotówkowej (tuż przy bramie, dłuuuuuga kolejka)
- druga dla płatności kartą i wymiany biletów on line na karty wstępu – zdecydowanie szybsza
- bilety przez internet możecie kupić tu [KLIK]
- ceny biletów:
- bilet normalny 70 koron, ulgowy 35 koron, bilet rodzinny 170 koron (2+2),
- bilet na rejs 50 łódką koron (kasa przy skalnym jeziorze) – w internecie można kupić bilety łączone wstęp + rejs
- wstęp psa: 10 koron, pies musi być na smyczy
- jeśli jedziecie tylko do Skalnego Miasta nie potrzebujecie winiety
- warto mieć z sobą wodę i jakąś przegryzkę, bo na terenie Skalnego Miasta nie ma możliwości zakupu
- nocleg w Trutnowie: hotel Alfa, – szczerze polecam. Bardzo przyjemne miejsce i mega miłą obsługą.
- inne noclegi w pobliżu skalnego miasta: znajdziecie TU [KLIK]. Jeśli zdecydujecie się, będzie mi bardzo miło jak skorzystacie z tych linków – dostanę mini prowizję od Bookingu. Kolejny grosik na dalsze podróże i zbieranie dla Was informacji 😉
Spodobał Ci się post? Zostaw po sobie ślad dając lajka lub komentując. Nie przegap następnego wpisu śledząc Okiem Maleny na Facebooku. Do zobaczenia.
5 komentarzy
Skalne miasto jest piękne! Do tras jestem przyzwyczajona, bo mieszkam w pobliskim Kłodzku i u nas nawet droga do pracy zimą jest prawdziwym wyzwaniem… ale zauważyłam, że w Czechach są bardzo słabo zaznaczona zakręty i jeździ się u nich w górach dość ciężko.
http://przystanek-klodzko.pl
Zainspirowałaś mnie 🙂 Lubię się szwendać po takich miejscach:) Sprawdzę jak dojechać tam transportem publicznym, bo ja średnio zmotoryzowana 😀
Dokładnie takich informacji szukałam! We wrześniu wybieram się i wreszcie potwierdziły się moje przypuszczenia, że Skalne Miasto jest przyjazne dla czworonogów.
Cudowne widoki. Uwielbiam podróże na Dolny Śląsk i z pewnością wybierając się tam zajrzę w te miejsca. Nie ma nic piękniejszego niż cuda natury 🙂
Pięknie! Jeżeli nie myli mnie pamięć, to byłam tam jakieś 15 lat temu… 🙂