Akka i Safed – jednodniowe wycieczki z Hajfy
Akka i Safed dwa miasta, które pokażą nam kompletnie różne oblicza Izraela. Muzułmańskie stare miasto w Akce contra ortodoksyjne ulice Safedu – niebieskiego miasta. Dziś zabiorę Cię na wycieczkę do tych dwóch, uroczych zakątków Izraela. Dam znać gdzie warto zjeść, jak tam dojechać, a przede wszystkim pokażę Wam mnóstwo zdjęć, bo pobyt w tych miastach to tak naprawdę głównie szwendanie się wąskimi uliczkami i chłonięcie kolorytu miejsca.
Akka
Akka zasłynęła przede wszystkim jako ostatni przyczółek Krzyżowców. Spacerując ulicami starego miasta odnosi się wrażenie, że jest to miasto muzułmańskie, jednak nie jest to prawda. Akka jest miastem multikulturowym i wieloreligijnym. Żyją tu wyznawcy judaizmu, islamu, katolicyzmy oraz bahaizmu. Podobnie jak w Hajfie w Akce można zwiedzać ogrody i domy bahaistów. Cały kompleks – czyli świątynie i ogrody w Hajfie, Akce i Zachodniej Galilei od 2008 roku widnieją na liście dziedzictwa UNESCO.
Zwiedzanie Akki
No cóż przyznam się bez bicia, że w Akce nie zaglądałam do każdego możliwego muzeum. Pobyt w Akce to raczej rozkoszowanie się widokami z murów miejskich, zaglądanie w najwęższe uliczki i najciemniejsze zaułki, to także smak soku z granata i pomarańczy pitego tuż przy miejskich murach, odwiedzanie lokalnego targu, wsłuchiwanie się w modlitwy muezinów oraz setki zdjęć kotów. Zwiedzanie Akki warto zacząć od przechadzki nadmorską promenadą, która zaprowadzi nas do murów starego miasta. Promenada znajduje się przy ulicy Ha-Hagana.
Stare miasto w Akce
Ulice Akki wciągają bez reszty, pełno tam nieoczywistości. Z jednej strony są idealnym miejscem do podglądania lokalnego życia, z drugiej można tam spotkać wiele artystycznych instalacji. A to jakiś mural, a to coś przyklejone do ściany. Oczywiście jest tu też dużo miejsc do zwiedzania. W końcu to ostatnia twierdza krzyżowców. W podziemiach znajdują się tzw. Sale Bankietowe Rycerzy – są to odrestaurowane w 2004 roku pomieszczenia, które były wykorzystywane przez rycerzy. Mury miejskie okalające stare miasto pochodzą z XII wieku, w XVIII wieku zostały one wzmocnione przez Ahmada El Dżazara – czyli Ahmada Rzeźnika. Akka dużo zawdzięcza Ahmadowi o uroczym i wiele mówiącym przydomku. Wzniósł ona również cytadelę oraz meczet.
W obrębie starego miasta mieści się również targ. Jeśli lubisz zwiedzanie lokalnych targów, to napewno to miejsce przypadnie Ci do gustu.
Meczet El Jazzar
Meczet Rzeźnika czyli El Jazzar Mosque został wzniesiony w 1781 roku. Znajduje się tuż przy cytadeli. Najprawdopodobniej obie budowle zostały zbudowane na ruinach dawnych budowli pochodzących z czasów krzyżowców. Wstęp do Meczetu jest płatny i wynosi 10 NIS. Na miejscu najprawdopodobniej spotkasz samozwańczych przewodników – warto się skusić, bo opowiadają naprawdę ciekawe historie o meczecie oraz kulturze islamskiej.
Port rybacki w Akce
Spacerując po Akce koniecznie trzeba zajść do portu rybackiego, w którym leniwie toczy się życie.
Zachód słońca na murach miejskich w Akce
Zachody słońca obserwowane z murów miejskich w Akce należą do najpiękniejszych zachodów jakie kiedykolwiek widziałam. Są wspaniałe niezależnie od tego czy na niebie są miliony chmur, które dają niesamowite efekty, czy też niebo jest czyste, a tylko widać wielką czerwoną kulę zachodzącego słońca, która powoli znika nad dachami domów. To jest magia i absolutnie nie należy wyjeżdzać z Akki przed zachodem słońca. A skąd najfajniej je obserwować? Ja wybrałam okolice bramy lądowej przy wejściu na mury miejskie przy ulicy Yehonatan HaHashmonai.
Akka – informacje praktyczne
Do Akki najprościej dostać się pociagiem z Hajfy. Bilet w dwie strony kosztuje 27 NIS. Jeśli masz bilet w postaci karty to 22 NIS. Droga zajmuje około 30 minut. Rozkład jazdy sprawdzisz na stronie izraelskich kolei. Pociągi odjeżdżają co kilkanaście minut.
Poszukując informacji o Akce oraz sprawdzając połączenia posługuj się nazwą Akko (strona autobusów Eged) lub Ako (izraelskie koleje), czasem można również spotkać nazwę Acre.
Jeśli zgłodniejesz i szukasz pysznych i tanich falafeli to polecam Ci z całego serca budkę z falafelami blisko skrzyżowania ulic HaShuk Hartum oraz Salach A-Din. To był jeden z najsmaczniejszych falafeli zjedzonych w Izraelu 🙂 i do tego zdecydowanie najtańszy – kosztował 10 NIS.
Jeśli chciałbyś się zatrzymać w Akce zerknij na ofertę bookingu w tym mieście. Ja nocowałam w Hajfie, ale Akka wydaje się tak samo dobrą bazą wypadową do zwiedzania okolicy. Będzie mi niezmiernie miło, jesli dokonasz rezerwacji noclegu w Akce korzystając z linków do bookingu pochodzących z mojej strony – dla Ciebie cena jest taka sama, a ja dostaję małą prowizję na dalsze podróże 🙂
Booking.comSafed – klezmerzy, kabała i artyści
Safed to zdecydowanie jedno z piękniejszych miast Izraela, jakie widziałam. Znany jest przede wszystkim z dwóch rzeczy – po pierwsze jest to miasto mistyczne – ośrodek żydowskiej kabały, a po drugie jest również miastem artystów. Być może dlatego ortodoksyjny Safed ma miłą i przyjazną atmosferę.
Nazywany jest również niebieskim miastem, ponieważ okiennice, drzwi oraz często ściany budynków pomalowane są niebieską farbą. Niebieski kolor symbolizuje mistyczną stronę miasta i jego bliskość z niebem.
Safed to nie tylko kabała i artyści – jest on również centrum muzyki klezmerskiej. Bardzo możliwe, że w którymś zaułku traficie na spontaniczny koncert.
O ile Akka wydała mi się super fotogeniczna i pełna magicznych zaułków o tyle w Safedzie był już istny szał 🙂 Nie tylko dlatego, że niebieski jest zdecydowanie moim ulubionym kolorem.
Zwiedzanie Safedu
Zwiedzanie Safedu, podobnie jak zwiedzanie Akki, to gubienie się wśród dziesiątek malowniczych uliczek i zaułków oraz chłonięcie rytmu miasteczka. Jeśli do Safedu będziesz jechał z Jerozolimy, to napewno wylądujesz tu bardzo głodny/a. Wtedy, podobnie jak my, rozpocznij zwiedzanie Safedu od porannej szakszuki na placu pomiędzy ulicą Shimon – Bar Yohai , a HaHasidim.
Synagogi
W Safedzie byłam akurat wtedy gdy odbywały się w nim Bar micwy – czyli uroczystości, podczas których chłopiec staje pełnoletni. Bar micwy obchodzi się po 13 urodzinach. Dziewczynki również obchodzą podobne święto i nazywa się ono Bat – micwa.
Taki zbieg okoliczności miał plusy i minusy – mogłam być świadkiem głośnych i barwnych pochodów podczas bar micwy oraz wypuszczeniem ku niebu dziesiątek białych i niebieskich balonów, ale niestety nie mogłam zwiedzić żadnej z synagog w Safedzie, bo wszystkie były zamknięte.
W Safedzie są 4 synagogi, które mogą zwiedzać turyści. Z opisu szczególnie ciekawa wydaje mi się sefardyjska synagoga Abuhaf oraz aszkenazyjska synagoga Ha-Ari. No ale na tym skończę temat synagog … i przyznam Wam się do czegoś … podczas pobytu w Izraelu zwiedzałam świątynie różnych religii – trafiłam nawet do etiopskiego kościoła w Jerozolimie, a nie udało mi się wejść do ani jednej synagogi. To jest paradoks podróży po Izraelu. A swoją drogą kościół etiopski był bardzo ciekawy – wyglądała jak skrzyżowanie meczetu i kościołem katolickiem, ale o tym kiedy indziej 😉
Dzielnica artystów w Safedzie
Pod koniec lat ’40 z Safedu wysiedlono wszystkich zamieszkujących go Muzułmanów. To między innymi dlatego Safed jest praktycznie w 100 % zamieszkany przez ludność Żydowską. Dzielnicę, która pozostała pusta rząd postanowił przeznaczyć dla artystów i stworzyć w Safedzie artystyczną enklawę. Liczne pracownie artystyczne w 1951 roku zostały przekazane izraelskim artystom. Listę twórców i galerii można znaleźć na stronie miasta Safedu.
Safedyjskie sery
Jeśli jesteś miłośnikiem serów to koniecznie zawędruj do przemiłego wytwórcy serów Kadosha. Rodzina Kadoshów produkuje sery w Safedzie od XIX wieku. Podobno sery produkowane są w taki sam sposób jak w XIX wieku, wszystko tradycyjnymi metodami. Nie jest to jedyny producent tradycyjnych serów, który chwali się tradycjami sięgającymi XIX wieku – jego konkurencją jest rodzina Hameiri – do nich niestety nie trafiłam.
Turbany kobiet z Safedu
Jest jeszcze coś co zapewne przykuje Twoją uwagę po przyjeździe do Safedu. Kobiety w Safedzie noszą przepięknie upięte, kolorowe turbany. Jeśli jeszcze nie doczytaliście gdzie indziej to już Wam tłumaczę – nie jest to nic dziwnego, ani żaden ewenement. Safed, jak już pisałam, jest miastem ortodoksyjnym oraz w 100 % zamieszkanym przez ludność Żydowską, a ortodoksyjne Żydowki zakrywają włosy. W każdym razie jest to doskonałe miejsce do powiększenia swojej kolekcji chust. Jeśli poprosicie to panie obsługujące w sklepach bez problemu upną Wam taki turban, jaki same noszą.
Safed – Informacje praktyczne
Jak dostać się do Safedu? Ano trzeba się trochę nakombinować. Najprościej jest przyjechać z Hajfy do Akki pociągiem, a z Akki pojechać autobusem do Safedu. Safed jest położony na wzgórzu, także przygotuj się na prawdziwie urokliwą jazdę. Osoby ze słabszą odpornością powinny zażyć coś przeciwko chorobie lokomocyjnej. Autobusy do Safedu dobrze sprawdzić dzień wcześniej na stacji autobusowej w Akce. Generalnie jeżdżą dość często, ale aby się nie spieszyć i zdążyć na kolejny malowniczy zachód słońca w Akce dobrze wyruszyć tymi po 8.00 rano. Bilet kosztuje 22 NIS.
Podobnie jak Akka tak i Safed występuje pod różnymi nazwami. W razie problemów ze znalezieniem Safedu poszukujcie Zefatu lub Tsvatu.
Zwiedzanie Safedu można też połączyć ze zwiedzaniem okolic jeziora Tyberiadzkiego oraz Wzgórz Golan. O Winnicach i polach minowych na Wzgórzach Golan przeczytasz u Hanki z bloga Plecak i Walizka.
Koty z Akki
Na zakończenie jak zwykle i tradycyjnie zachęcam do podzielenia się opinią w komentarzu. Jeśli spodobał Ci się tekst nie zapomnij go udostępnić znajomym. Zapraszam Cię też do polubienia malenowego FP na Facebooku oraz profilu na Instagramie, gdzie kilka razy w tygodniu pojawiaja się nowe zdjęcia i instastory. Nie chcesz przegapić nowych postów? Koniecznie zapisz się do Newslettera -> Zapisuję się teraz!
A jeśli poszukujesz innych tekstów o Izraelu to koniecznie zerknij co ciekawego napisałam o tym kraju.
No i jeszcze tym razem dzielę się zdjęciami kotów. Kotów z Akki. Koty w Akce to wdzięczny temat do fotografowania. Są wszędzie i każdej maści. Małe, wielkie, grube, chude, znudzone i zawadiackie. Akka to raj dla miłośników kotów, albo fotografowania kotów. 🙂
10 komentarzy
Tak, to prawda w Izraelu wiza jest małą, niebieską karteczką. Trochę szkoda 😉 Kiedyś przynajmniej była duża i ze zdjęciem 😉
Wizę do Izraela dostajesz w formie karteczki. Nie wbijają pieczęci do paszportu
Niesamowite zdjęcie zachodu słońca! Pamiętam wiele chwil na Bliskich Wschodzie, kiedy zachwycałem się takimi pojedynczymi chwilami. Oba miasta wyglądają bardzo fajnie!
Sprzedałaś mi oba miasta na całego, ale ten Safed to najbardziej. Niebieski tez jest moim ulubionym kolorem i te turbany… i te uliczki… Bardzo mi się podoba
To widzę, że mamy ten sam ulubiony kolor :)))
Myślę, że podróżowanie po krajach Bliskiego Wschodu budziłoby mój niepokój.
Podobnie jak Antek mam obawy, czy później będę mógł swobodnie podróżować po krajach Bliskiego Wschodu m.in. do Iranu. Dlatego odkładam jak na razie podróż w tamte strony 🙂
Cały czas boję się wyjazdu do Izraela, że nie wpuszczą mnie za Iran. Aczkolwek od przyszłego roku zaczynam Bliski Wschód od Libanu 🙂
Oba miejsca wydają się bardzo niezwykłe i klimatyczne. Świetnie to wygląda. Jestem po ogromnym wrażeniem tamtejszej architektury, uliczek, kolorów, to jedzenie też wygląda obłędnie. Przegenialne zdjęcia! Gratulacje 🙂
Uwielbiam Izrael! Niesamowity kraj że skomplikowana historią. Mam nadzieję że kiedyś jeszcze tam wrócimy. Pozdrawiam!