Masada i wycieczka nad Morze Martwe z Jerozolimy
Morze Martwe to pozycja obowiązkowa dla każdego kto wybiera się do Izraela. Nim jeszcze otworzymy przewodniki i zaczniemy planować nasze wakacje w Izraelu – wiemy jedno – koniecznie nad wybrzeże Morza Martwego. Tego naj – najniżej położonego, najbardziej zasolonego.
Dziś podrzucam pomysł na jednodniową wycieczkę z Jerozolimy – jest w niej i trochę historii, i pobyt na Pustyni Judzkiej oraz na zakończenie zachód słońca nad Morzem Martwym. Taki izraelski klasyk.
Masada
Masada zajmuje szczególne miejsce w historii i kulturze Izraela. Słowo Masada znaczy forteca. To nie jest poprostu jakaś starodawna, zabytkowa twierdza wzniesiona na górze pośród pustyni. Masada to symbol izraelskiej państwowości, symbol bohaterstwa.
Dla mnie jest to również niesłychanie smutne i jednocześnie wzniosłe miejsce. Chodź i posłuchaj krótkiej historii Masady. Warto.
Masada – historia niezwykłej twierdzy
Historia twierdzy Masada sięga 2 wieku przed naszą erą. Została rozbudowana przez Heroda Wielkiego – króla Judei. Masada jest położona na górze, która ma 410 metrów. Otacza ją Pustynia Judzka. Wyjątkowo nieprzychylne warunki do życia. Jednak jej ówcześni mieszkańcy potrafili w tych warunkach stworzyć miejsce, które nie dość, że było dla nich przyjazne, to jeszcze dwało im schronienie i bezpieczeństwo przez wiele lat.
W specjalnie zbudowanych magazynach gromadzili wodę i żywność. Były tu łaźnie i synagoga oraz pałac Heroda. Stali się samowystarczalni w samym środku Pustyni Judzkiej.
Oblężenie i upadek Masady
W roku 66 naszej ery w Masadzie schronili się Zeloci. Zeloci był to lud, który walczył z Rzymianami. Dowodził nimi Eleazar Ben Yair.
W 73 roku Rzymianie pod dowództwem Flawiusza Silwy rozpoczęli oblężenie twierdzy Masada. Był to ostatni bastion oporu w Judei. Powoli otoczyli górę. Zbudowali kilka obozowisk – w oblężeniu brało udział 5.000 żołnierzy rzymskich. Ale to nie wszystko – przy pomocy 9.000 niewolników Rzymianie zaczęli budować wielki nasyp, po którym wtoczyli swoje oblężnicze machiny. Wyobrażasz sobie ten upór? Zbudować prawie, że contr górę, aby zdobyć twierdzę. Aż trudno w to uwierzyć. Ale jednak. Gdy tarany Rzymian rozpoczęły przebijanie się przez mury miejskie nadchodził zmrok. Rzymienie przerwali na noc oblężenie.
Zerknij na zdjęcia – te usypane prostokąty na pustyni to zarysy dawnych obozowisk Rzymian.
Mieszkańcy Masady dobrze wiedzieli, że nie przetrwają następnego dnia. I wtedy, pod osłoną nocy, podjęli dramatyczną decyzję o zbiorowym samobójstwie. Woleli zginąć niż żyć jako niewolnicy. Najpierw wszyscy mężczyźni mieli za zadanie zamordować swoje żony i dzieci. Następnie 10 z nich miało zabić wszystkich mężczyzn. Potem, gdy zostało już tylko dzesięciu jeden z nich zabił pozostałych 9 i na końcu popełnił samobójstwo. Zeloci pozostawili swoje zapasy żywności aby Rzymianie wiedzieli, że to nie głód zamordował obrońców Masady.
Kiedy Rzymianie zdobyli Masadę ich oczom ukazał się makabryczny widok 960 martwych osób – obrońców Masady, ich żon i dzieci. Ocałały 2 kobiety i piątka dzieci, które skryły się w kanałach, bo nie chciały umierać. To oni opowiedzieli Rzymianom co działo się tamtej nocy w Masadzie. Niestety o ich dalszych losach nie udało mi się znaleźć informacji.
Od tamtego czasu Masada już nigdy nie odzyskała dawnej świetności. Na początku pełniła rolę rzymskiego posterunku, przez pewien czas w okresie bizancjum był tam klasztor. Od VII wieku stała pusta i powoli odchodziła w zapomnienie. Masadę odkryto ponownie w XIX wieku, a dokładne badania archeologiczne przeprowadzono tu w latach ’60 XX wieku.
Masada dziś
Dziś Masada jest jednym z ważniejszych symboli państwowości Izraela. Na tyle ważnym, że to właśnie o niej wspomina się w ślubowaniu izraelskiej armii: Masada już nigdy nie upadnie. W 2001 roku została wpisana na listę UNESCO.
Na terenie fortecy znajduje się Park Narodowy Masada. Obejmuje on wzgórze z twierdzą i okoliczne tereny. Dawne obozy Rzymian zostały usypane na pustyni i można z twierdzy obserwować ich pozycje.
U podnóża Masady znajduje się stacja kolejki linowej, którą można wjechać na górę. Jeśli wolisz się wspinać nic straconego – jest tzw. wężowa ścieżka (snake path), którą można wejść na piechotę. Biegnie ona wzdłuż trasy kolejki linowej. Warto wybrać się tu wcześnie rano, aby słońce paliło ciut mniej.
Pamiętaj o jednym – na szczycie nie ma żadnego sklepiku, ani kawiarni – weź z sobą zapas jedzenia oraz dużo wody. Jest tu naprawdę upalnie! Masadę można zwiedzać wypożyczając audioguide, lub po prostu czytając opisy przy poszczególnych stanowiskach. Na zwiedzanie zarezerwuj około 3 godzin. Przed wjazdem na szczyt jest około 20 minutowa projekcja filmu powiadającego historię Masady. Ze szczytu rozpościera się piękny widok na Pustynię Judzką, a w oddali widać Morze Martwe. Przy dolnej stacji kolejki jest restauracja i sklep z pamiątkami, ale ceny są dość wysokie.
W okolicy Masady na pewno zobaczysz wiele ślicznych ptaków – są czarne i mają rdzawe paski na skrzydłach. Są to czarnotki arabskie – ptaki z gatunku szpakowatych, typowe dla tego regionu.
Ein Bokek – SPA na każdą kieszeń nad Morzem Martwym
Ein Bokek to jeden z kurortów nad Marzem Martwym. Jest tu pasaż handlowy, ogromne hotelowce i plaża. Taka oaza pośród Pustyni Judziej.
Morze Martwe – najbardziej zasolony zbiornik na świecie. Czyżby?
Ale nim o urokach Ein Bokek to najpierw kilka faktów o samym Morzu Martwym. Morze Martwe jest to najniżej położony punkt na kuli ziemskiej. Lustro wody znajduje się 430 metrów pod poziomem morza. Dodam jeszcze, że „na obszarze” Morza Martwego znajduje się również kryptodepresja. Co to ta kryptodepresja? To rzeczywisty poziom dna zbiornika, który znajduje się prawie 340 metrów poniżej lustra wody, a więc ponad 700 metrów pod poziomem morza. Ufff. Mam nadzieję, że nie wyszło mi z tego masło maślane 😉
Wody Morza Martwego są najbardziej zasolonym akwenem na świecie. Zasolenie wynosi średnio 26 % Ale czy na pewno? No własnie nie do końca. Popularnie mówi się, że Morze Martwe jest najbardziej zasolone, jednak większe zasolenie ma m.in. jezioro Asal (34%) w Dżibuti, lub staw Don Jual na Antarktydzie (33/40%). Morze Martwe jest po prostu najbardziej znanym słonym jeziorem na świecie. I tu ostatnie sprostowanie – Morze Martwe to nie jest morze, a jezioro bezodpływowe, położone w jordańskim rowie tektonicznym na granicy Izraela, Jordani oraz Palestyny.
A na zakończenie małe porównanie – najbardziej słone morze – czyli Morze Czerwone ma zasolenie na poziomie 4,2 %, a Bałtyk 0,7% 😉 Jest różnica, co nie?
Ein Bokek – co warto robić w oazie nad Morzem Martwym?
Ein Bokek to idealne miejsce na to aby wykąpać sie w Morzu Martwym i odpocząć po zwiedzaniu Masady. Warto tu urządzić sobie mini SPA. W pasażu handlowym można kupić błoto z Morza Martwego – patrzcie uważnie na składy, wiele z nich ma dużo dodatków zapachowych, które nie są do niczego potrzebne. Błoto kosztuje około 10 szekli. Gdy już zakupisz błoto poprostu udaj się na plażę i wysmaruj się nim cała/y. W takim ciemnym okładzie spędź około 20 minut, potem należy je zmyć pod prysznicem i udać się do kąpieli w solance. Skóra po takim zabiegu jest niesamowicie gładka i miła w dotyku. Bajka :))
A potem można bez końca trochę się opalać, trochę kapać w Morzu Martwym. Na dnie morza jest multum soli, którą można sobie zrobić dodatkowy peeling 😉 Och, jak nie chciało mi się opuszczać tego miejsca. Mogłabym tam spędzić z tydzień 😉 Wcale się nie dziwię Kleopatrze, że kazała sobie sprowadzać błoto z Morza Martwego i się nim obkładała. Też przywiozłam z sobą mały zapas 😉
Zachód Słońca w Ein Bokek
Koniecznie zaplanuj pobyt tak, aby być w czasie zachodu słońca w Ein Bokek. Morze Martwe oraz przeciwlegle wzgórza Jordani nabierają pięknych pastelowych barw. To po prostu trzeba zobaczyć na własne oczy.
Kąpiel w Morzu Martwym – przewodnik praktyczny
A teraz kilka wskazówek czego unikać, aby kąpiel w Morzy Martwym pozostała miłym wspomnieniem i nie kojarzyła nam się z bolesną traumą.
- Po pierwsze nie pływaj na brzuchu – Morze Martwe, jak już wiesz, jest bardzo zasolone i może Cię wypchnąć, i dasz nura z głową pod powierzchnię. To napewno nie będzie miłe przeżycie. A może skończyć się tragicznie jeśli się zachłyśniesz. Co roku zdarzają sie przypadki utonięć w Morzy Martwym.
- Z powodu dużego zasolenia unikaj kontaktu oczu z wodą – nie przecieraj ich rękoma podczas kąpieli.
- Jeśli poczujesz, że zaczyna się piec skóra natychmiast wyjdź z wody i opłucz się pod prysznicem. Podobno każdorazowa kąpiel powinna trwać nie dłużej niż 10 minut.
- Po każdej kąpieli opłucz się pod prysznicem na plaży.
- Nie depiluj się /nie gól się na kilka dni przed planowaną kąpielą w Morzu Martwym.
- Jeśli masz jakieś rany na ciele spodziewaj się, że mogą zacząć mocno piec. Jesli masz jakieś duże okaleczenie raczej unikaj kąpieli.
- Zaraz po plażowaniu dobrze wypłucz kostium z soli.
- Kąpiąc się w Morzu Martwym napewno zobaczysz ludzi, którzy pakują sól morską do butelek. Pamiętaj, że wywożenie soli z Morza Martwego jest zabronione i może przyspożyć dużych kłopotów na lotnisku. Wywozić można tylko produkty zakupione w sklepach.
- Unikaj dzikich plaż – w błocie, które czasem je otacza można się zapaść bez śladu.
- Przed wejściem do wody zdejmij biżuterię – wszystko co nie jest 24 karatowym złotem zmatowieje.
- Pij dużo wody. Oczywiście nie tej z morza 😉
Masada & Ein Bokek – informacje praktyczne
- transport:
- Do Masady kursują autobusy z Jerozolimy – z dworca Jerusalem Central Bus Station – linia nr 444 lub 486. Bilet do Masady kosztuje 37,5 NIS. Do Masady jedziesz autobusem, który kursuje aż do Eliatu. I tu mała rada – miejsca w autobusie do Eliatu są numerowane, jeśli kupujesz bilet do Masady otrzymujesz miejsce nienumerowane. Przez pierwsze 10 minut jazdy w autobusie trwają przetasowania podróżnych. Jedni krzyczą, drudzy się przesiadają. Taki mały folklor 😉 Droga trwa około 1,5 godziny. Pierwszy autobus jest o 6:30 – i to jest najlepszy wybór. Do Masady przyjeżdza około 8:00. Idealny czas, aby zwiedzić ją do południa i około 12:00 uciec nad morze.
- Z Masady do Ein Bokek bardzo czesto odjeżdzają autobusy (linia nr:486, 384, 444). Bilet regularnymi liniami kosztuje 14 NIS. Rozkład jazdy jest po hebrajsku, więc sprawdź zawczasu w internecie powrotne autobusy. Droga zajmuje około 15 minut.
- Z Ein Bokek do Jerozolimy jedzie się około 2 godzin. Można jechać autobusem lub szerutem – za 40 NIS. W szerucie uzbrój się w żelazne nerwy, albo najlepiej zaśnij – nasz kierowca jechał jak szalony. Przystanek w Ein Bokek znajduje się koło hotelu Tamar.
- Rozkłady autobusów sprawdź na stronie eggedu. Strona działa czasem opornie, ale dane ma prawdziwe 😉
- godziny otwarcia:
- Masada jest otwarta od kwietnia do września od 08:00 do 17:00
- od października do marca od 08:00 do 16:00
- w piątki i święta Masada zamykana jest godzinę wcześniej
- wężowa ścieżka jest otwarta od 5:30 (godzinę przed wschodem słońca)
- cennik:
- bilet na kolejkę linową w dwie strony + bilet wstępu do Parku: 72 NIS
- bilet wstępu do Parku Narodowego: 29 NIS
- Błoto z Morza Marwego w Ein Bokek – 10 NIS
- przewodnik:
- Polecam przewodnik po Izraelu z serii Pascala: Ziemia Święta i Jordania. Bardzo dużo cennych informacji zarówno praktycznych jak i kulturowych.
- nocleg
- W Masadzie jest camping, na którym można przenocować.
- Jeśli planujesz wycieczkę z Jerozlimy – to polecam Ci miejsce, w którym nocowałam w Jerozolimie. Bardzo przyjemne mieszkanko bardzo blisko Yehuda Market. Mieszkanie ma mały aneks kuchenny, widok na miasto i generalnie wsędzie jest zniego blisko: Jerusalem City Tower View .
- Jeśli chcesz na dłużej zatrzymać się w okolicach Ein Bokek podrzucam mapę lokalizacji hoteli. No i tradycyjnie polecam się pamięci: będę niesamowicie wdzięczna jeśli dokonasz rezerwacji, z któregoś linku na stronie – dla Ciebie koszt jest taki sam, a ja dostaję mikro prowizję od bookingu. 🙂
Mam nadzieję, że spodoba Ci się w Masadzie tak samo jak mnie.Podziel się opinia o tekście w komentarzu. Jeśli spodobał Ci się tekst nie zapomnij posłać go dalej w świat. Tradycyjnie zapraszam Cię też do polubienia malenowego FP na Facebooku oraz profilu na Instagramie, gdzie kilka razy w tygodniu pojawiaja się nowe zdjęcia i instastory. Nie chcesz przegapić nowych postów? Koniecznie zapisz się do Newslettera -> Zapisuję się teraz!
10 komentarzy
Czy byliście w Ein Gedi? Jakieś wskazówki?
Niestety nie byliśmy w Ein Gedi.
Hej! Uwielbiam czytac tego bloga! Dzieki temu blogowi zostalam zainspirowana do podrózy (oraz stworzenia własnego bloga) i teraz nie moge odpuscic zadnego weekendu żeby gdzieś nie pojechać. Jak nie city break to przynajmniej jakas niedaleka wycieczka w okolicy. Dziekuje!
Sprawdźcie też co u mnie słychać: swiatjestmoj.pl
[…] Masada to położona na wzgórzu twierdza z bardzo ciekawą historią. O Masadzie przeczytacie tutaj u naszej koleżanki z bloga Okiem […]
[…] decyzji czy warto tam pojechać. Jeśli wybierasz się do Izraela poczytaj też mój tekst o historycznej Masadzie oraz plażach Morza Martwego. Podziel się opinia o tekście w komentarzu. Jeśli spodobał Ci się tekst nie zapomnij go […]
Księżycowe krajobrazy 🙂 Niby surowo, ale bardzo bardzo klimatycznie, a przede wszystkim fotogenicznie 🙂
Piękne miejsce. Póki co omijam Izrael, ponieważ mam irańską wizę w paszporcie i boję się, czy nie zostanę cofnięty. Ale kiedys trzeba będzie się wybrać
Ja byłam nad Morzem Martwym od strony jordańskiej. I oczywiście, wybierając się nad morze… ogoliłam nogi 😀 A żeby było jeszcze lepiej, to przed morzem zahaczyłam jeszcze o gorące źródła mineralne no i powiem szczerze, że moja skóra była na mnie bardzo zła 🙂
Nie zdawałem sobie sprawy z tych, jakże oczywistych teraz, zasad kąpieli w morzu. Pozdrowienia
Prawda? Jak się przeczyta to wydaje się mega oczywiste i mało odkrywcze. Ale jak już staniesz na brzego Morza Martwego to nagle widzisz osoby usiłujące pływać na brzuchu, ktoś wchodzi z branzoletką, a ja sama zastanawiałam się w co by tu schować sól 😉 Szczęśliwie nim zaczęłam robić zapasy pogooglałam co można wywozić. Bo na lotnisku byłoby jeszcze bardziej wesoło 😀