Nowe Kawkowo – w poszukiwaniu utraconego raju
Nowe Kawkowo to mała wieś położona na Warmii, około 20 km od Olsztyna w gminie Jonkowo. Jest to wieś magiczna, która przyciągnęła swoim urokiem ludzi, którzy porzucili życie w miejskiej dżungli i świat korporacji. Oni znaleźli tu spokój ale też stworzyli miejsca, które są idealne na kilkudniowy odpoczynek i reset. Można tu się odciąć od wszystkiego, spacerować wśród sielskich krajobrazów, zjeść pyszne jedzenie, ale też uczestniczyć w warsztatach artystycznych i rękodzielniczych.
Lawendowe Muzeum Żywe
O Nowym Kawkowie usłyszałam pierwszy raz wspierając projekt crowdfoundingowy Pani Joanny Posoch – utworzenie lawendowego muzeum żywego. Ponieważ do lawendy mam słabość od wielu lat i zakochałam się w niej na Bałkanach i ta miłość trwa po dziś dzień, a idea muzeum żywego wydała mi się bardzo ciekawa długo się nie zastanawiałam. Kilka tygodni później przyszedł list, a w nim nasionka lawendy oraz zaproszenie do muzeum. I tak zaczęłam wybierać się do lawendowego pola, ale wybierałam się jak sójka za morze ponad rok.
Podczas wizyty w Nowym Kawkowie odwiedziłam lawendowe pole i poznałam Panią Joasie, która okazała się niezwykle ciepłą osobą. Bije z niej autentyczność oraz szczęście osoby, która odnalazła w życiu swój cel i powołanie. Obejrzałam film o historii tego miejsca, podczas rozmowy z Panią Joanną rozkoszowałam się ciasteczkami lawendowymi i smakiem lawendowej herbaty. Lubię miejsca, w których człowiek ląduje w cudownej przestrzeni bezczasu – miejscu, gdzie zegar się zatrzymuje, nigdzie nie trzeba iść, cały zgiełk i pośpiech świata wydaje się niesamowicie odległy i nierealny.
W lawendowym polu można zapisać się na warsztaty alchemiczne i kosmetyczno zielarskie – zarówno jednodniowe jak i kilkudniowe.
Cegielnia art
W Nowym Kawkowie zamieszkałam u Pani Letycji w Cegielni Art. Kolejne miejsce nieoczywiste. Z pozoru mały domek na skraju wsi, a kryje w sobie cuda. Pani Letycja stworzyła w garażu galerię swoich ceramik, jest tam jej praca dyplomowa z akademii sztuk pięknych w Londynie. Gdy się ją ogląda na myśl przychodzi skojarzenie ze światem Alicji z krainy czarów. W małym budynku nieopodal domu odbywają się warsztaty ceramiki. Dodatkowym atutem miejsca jest wspaniała kuchnia. Smak śniadań i obiadokolacji pamietam do dziś. Wszystko z naturalnych, regionalnych produktów. Humus, kozie sery, placuszki z cukinii, pokrzywa, tarta ziemniaczana, kolacja marokańska, herbaty z mięty i innych ziół. Niebo dla podniebienia. Wieczory często upływały mi na podziwianiu zachodów słońca w oranżerii oraz na graniu w Scrabble z tatą Pani Letycji. Jeśli pojedziecie do Nowego Kawkowa koniecznie zawędrujcie do Cegielni.
Nowe Kawkowo – wsi spokojna, wsi wesoła
Okolice Nowego Kawkowa to raj dla miłośników natury i tych co lubią szwendać się z aparatem w dłoni i polować na dmuchawce, latawce i inne ważki 🙂
Polne drogi, falujące łany zbóż, kumkanie żab, bociany leniwie wypatrujące smakołyków na łąkach, krowy bacznie obserwujące któż to śmie wkraczać na ich terytorium. Tak, te krowy doprowadzały mnie do palpitacji serca, tym bardziej, że część z nich po baczniejszej obserwacji okazywała się bykami. Przechodziłam koło nich na sztywnych nogach i zastanawiałam się czy to legendy czy prawda, że byki atakują czerwony kolor. Pomysł ubrania czerwonej bluzki przeklinałam we wszystkich znanych językach, w nieznanych też.
Nowe Kawkowo – nie tylko Lawendowe Pole i Cegielnia art
Tak naprawdę aby poznać wszystkie ciekawe zaułki okolic Nowego Kawkowa trzeba by tam spędzić conajmniej tydzień. Mnie udało się odwiedzić Lawendowe Pole, Cegielnię oraz Galerię Kawkowo, a oprócz tego zrobiłam sobie wycieczkę do jednego z lepszych skansenów jaki widziałam – parku etnograficznego w Olsztynku.
Co jeszcze jest w okolicy?
- Koronczarnia – pracownia artystyczna frywolitek – czyli ozdób robionych specjalną koronkarską techniką
- Teatr Węgajty
- Madame la mode – mobilne SPA
- Glendoria – słyszeliście o glampingu? To połaczenie glamour _ campingu czyli bardziej luksusowa odmiana kempingowego życia. Glendoria jest prekursorem tej idei w naszym kraju.
- Kwaśne Jabłko – miejsce dla miłośników cydru 🙂
- Moniówka – coś dla miłośników jogi i wegańskiej kuchni
- i inne 🙂
Na zakończenie dodam, że do Nowego Kawkowa warto też udać się jesienią. Co prawda pogoda może płatać figle, ale wtedy jest tam coroczny festiwal Sztuka w obejściu. To kilkudniowy festiwal, który promuje lokalną sztukę. Galerie, koncerty, spektakle i warsztaty odbywają się w Nowym Kawkowie, Godkach, Pupkach, Węgajtach i Szałstrach.
Noclegi w okolicach Nowego Kawkowa znajdziecie również na bookingu klikając w ten link [LINK] – będzie mi niezmiernie miło jeśli rezerwacji dokonacie klikając w któryś z linków zamieszconych na stronie. Dzięki temu dostanę mikro prowizję od bookingu. Niezwykle pomocną w pokryciu kosztów serwera i dalszych podróży.
Spodobał Ci się post? Zostaw po sobie ślad dając lajka, komentując lub udostępniając znajomym. Jeśli uważasz, że jakąś kwestię pominęłam daj mi znać w komentarzu, a uzupełnię post o kolejne punkty.
Zapraszam Cię też do polubienia mojego FP na Facebooku oraz profilu na Instagramie, gdzie kilka razy w tygodniu pojawiają się zdjęcia z podróży. Nie chcesz przegapić nowych postów? Koniecznie zapisz się do Newslettera -> Zapisuję się teraz!
Do napisania 🙂
Magda
4 komentarze
Byłaś tam na jakiś warsztatach?
Nie, byłam tam dwa razy po kilka dni aby się odciąć od cywilizacji 😉 raz w czerwcu, raz w sierpniu 🙂
Od jakiegoś czasu zbieram się odwiedzić Warmię, jeśli w końcu będę miał ku temu okazję, to pewnie zahaczę o Nowe Kawkowo. Ciekawi mnie ten cmentarz na jednej z fotografii, czyżby ewangelicki?
[…] relaks. Cisza, spokój, książka, lampka wina i przecudny zachód Słońca, podziwiany z okien Cegielni Art w Nowym Kawkowie – miejsce absolutnie […]