Podróżnicy dla WOŚP 2022 – 5 licytacji na 30 lecie orkiestry

30 finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

To już 30 lat jak orkiestra gra i przynosi tak wiele dobra. Jestem starsza od orkiestry 😉 Pamiętam jej początki, byłam małym dzieciakiem chodzącym do podstawówki. Wtedy jeszcze ufało się wolontariuszom z puszkami z nieznanej akcji.

Szalone pogo w rytm Owsiakowego Siema

Orkiestra to dla mnie też rytmy młodości – coroczne koncerty w małym kinie w Wejherowie, potem w WCK-u – niby mieliśmy siedzieć, ale jak tu siedzieć, gdy dusza i ciało, aż się rwie do szalonego pogo. Pogo to zdecydowanie do tej pory mój ulubiony taniec i jedyny w jakim naprawdę jestem dobra. Choć obecnie nie tańczę, od lat, a szkoda. A może bałabym się, że kark skręcę? Ileż to razy wylądowałam na podłodze i na tę chwilę nim czyjeś litościwe ręce nie podniosły mnie i nie wyciągnęły z kłębowiska ciał, glanów i pasiaków zasłaniałam rękami głowę, co by jej nie stracić.

Orkiestra. Święto dobra, święto muzyki, święto energii. Uparcie grała, co roku. 5-lecie, 10 -lecie. Co roku obiecywałam sobie, że zostanę wolontariuszem i będę dreptać z orkiestrową puszką – i co roku było zbyt późno aby się zgłosić. Zawstydzona kolejnym rokiem zaspania podsypywałam puszki wolontariuszy datkami z kieszonkowego, przyklejałam dumnie serduszko na pierś i dreptałam na kolejny koncert okolicznych, małomiasteczkowych zespołów. Im głośniej orkiestra grała, im więcej było szumu i hałasu wokół zakręconego Pana w czerwonych okularach, tym częściej pojawiały się głosy na nie. Za duży sukces, za dużo dobra, za dużo spontanicznej wolności i bezinteresowanej miłości jak na nasz szarobury kraj. Tutaj tak nie wolno. Tu na pytanie co u Ciebie lepiej nie odpowiadaj: super. Trochę pokory. I jak to tak: róbta co chceta?

Ileż to razy szukałam wolontariuszy w deszczu, w śnieżycy. Może trudno sobie to teraz wyobrazić, ale kiedyś nie było przelewów online, SMSów, wpłat za jednym kliknięciem. Nie. Kiedyś trzeba było wstać, ubrać się i wyruszyć na poszukiwanie. Pamiętaj – mówimy o małym miasteczku, słowo poszukiwanie czasem było kluczowe.

Czy pomyślałabym wtedy, że udział w Orkiestrze będzie za kilka lat nie tylko aktem bezinteresownego dobra, że będzie opowiedzeniem się po którejś ze stron, że stanie się, chciał nie chciał, polityczne? Że serduszko w klapie kurtki będzie niczym opornik ze stanu wojennego? Czy ktoś by przewidział, że eskalacja nienawiści zajdzie tak wysoko, że w momencie światełka do dobrych aniołów ktoś zasztyletuje na scenie człowieka? Ale my będziemy grali. Na przekór. Do końca świata i o jeden dzień dłużej. Będziemy głośni, będziemy dobrzy, będziemy silni, będziemy kolorowi, a nawet tęczowi. Jak pieprzone jednorożce.

Malenowe aukcje #podroznicydlaWOSP

Od 4 lat regularnie wystawiam swoje aukcje w ramach akcji #podroznicydlaWOŚP. Co roku obmyślam co tym razem. Potem z wypiekami na twarzy obserwuję licytacje. I ten stres perfekcjonisty – a jak nikt nie zalicytuje? Ojej. I wielkie uczucie ulgi gdy pojawia się pierwsza osoba, a potem kolejna i kolejna. 3 lata temu odbyła się niesamowita walka o moje zdjęcie na płótnie – cena szybowała z sekundy na sekundę. A ja cieszyłam się jak szalona. Tyle dobra, tyle dobra. Czułam się jak mały skrzat, elf dający światu tylko dobro. Zupełnie odwrotnie niż na codzień. No to teraz do rzeczy – co w tym roku przygotowałam?

Malenowe licytacje w 2022 roku

Z okazji 30 lecia orkiestry postanowiłam zaszaleć i wystawić, aż 5 aukcji. (5 aukcji – 5 stresów – a co jeśli nikt nie zalicytuje – kiedyś sama z sobą oszaleje). Zapraszam na zdjęcia z moich ukochanych Himalajów i Alp. To tam uciekam myślami gdy potrzebuję dużo pozytywnej energii. I właśnie ją chcę Ci przekazać. Zdjęcie jak brama do krainy marzeń. Szczególnie w naszych pandemicznych czasach ma to duże znaczenie.

Do każdej aukcji dołączone są tradycyjne podziękowania w formie pocztówki z logo 30-go finału oraz z dedykacją dla kupującego. Pokrywam koszty przesyłki. 100 % pieniędzy z aukcji zasili konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zróbmy razem coś dobrego i pomóżmy w zapewnieniu najwyższych standardów diagnostyki i leczenia wzroku u dzieci.

1. Wschód na Poon Hill /Nepal/ widok na Machapuchare

Przedmiotem aukcji jest zdjęcie, które wykonałam o wschodzie Słońca na wzgórzu Poon Hill (3.200 m n.p.m.) w Himalajach. Na zdjęciu przepiękna góra Machapuchare – szczyt w masywie Annapurny, który wznosi się na wysokość 6993 m n.p.m. Nazwa góry oznacza rybi ogon i nawiązuje do jej kształtu. Machapuchare jest niezwykłą górą – wedle wierzeń mieszka na niej bóg Shiwa. Władze Nepalu nie wydają zezwoleń na wspinaczkę na tę górę i oficjalnie do tej pory nie została zdobyta. Nazywana jest również Matterhornem Nepalu.